Комментарии:
Jest jakiś „wyjściowy” język, który znając na poziomie C1/C2 te 99% słów daje nam na starcie np 30-40% przewagi w kolejnych językach. Czy angielski jest takim językiem czy łacina jednak?
ОтветитьUWAGA....kompletnie się w jednej kwestii z Tobą nie zgadzam , a to z autopsji i nie tylko mojej. Języka obcego nauczymy się najlepiej i najszybciej właśnie w kraju tegoż języka - koniec kropka . Konfrontacja, przymus, codzienna praktyka, obyczaje, realia itd. itp. ....Języka nauczymy się poprawnie tylko i wyłącznie w kraju , w którym się go na co dzień stosuje. To nie mit tylko fakty. Znam co najmniej 100 osób które kończyły studia filologiczne i to jeden wielki bełkot. Polska jest na szarym końcu edukacji językowej na świecie- Skandynawia, Azja i Afryka biją nas na łeb i to są fakty. Angielskiego nas źle uczą a co dopiero innych języków. To są fakty. Dubbing , pseudo nauczyciele języka po studium i studiach w PL, erasmusy dla zabawy , au pair i inne bzdety. Fakty są bezwzględne. Języka obcego nauczysz się tylko i wyłącznie konfrontując się z daną nacją bezpośrednio i na co dzień.
ОтветитьCo do języka szwedzkiego to dużego pożytku nie ma bo prawie każdy Szwed zna angielski nie licząc bardzo starych Szwedów i takich po niepelnej podstawówce.
ОтветитьAd. Mitu automatycznego wchłaniania języka kraju, w którym przebywa się: po 10 latach w Norwegii nadal moim L2 jest włoski, mimo że tam spędziłam w sumie max rok, na pobyty 1-2 mies. Talent do włoskiego, a do norweskiego brak? 🤔 Nie byłam też w żadnym kraju anglojęzycznym dłużej niż 2 tyg., a angielski ~B1/B2.
Ale ciekawy podcast! 🤩👌
Miałam takie "tryknięcie" przy słuchaniu Rai 1 jak zaczynałam uczyć się włoskiego: nic nic nic, a po iluś tam tygodniach nagle "o kurde! Ja rozumiem o czym oni gadają! 🤩" ale to była radocha 😄 tym bardziej, że działo się w czasach przed internetem 😎
ОтветитьA ja uwielbiam uczyć się gramatyki 🤪 i doznawać tych małych olśnień, jak w końcu zrozumiem i nauczę się stosować jakichś trudniejszych jej elementów 😍
Znam włoski, norweski i angielski, ogarnięte w dużej mierze jako samouk 😎 Motywację uważam za najważniejszą siłę napędową w tej dziedzinie 💪🤓
Cudowna odpowiedz .ja mieszkam w Niemczech od 30 lat dogaduje się. Ale mam problem w zapamiętywaniu z angielskim też po prostu nie zapamiętuje.
ОтветитьWłaśnie słucham Twojej rozmowy z Górczykiem. Zachęcony tąże przybyłem wcisnąć suba.
Uwielbiem historię o pracy w kebabie xD
Świetnie prowadzisz, konkretnie, obrazowo ale lekko i ciekawie. Właśnie zaczynam naukę angielskiego, mam.zamiar ale mój mózg ......... . Trochę znam niemiecki, z konieczności nauczyłem się 2 tyś słów w 2 tygodnie i strasznie kaleczyłem ale mogłem się komunikować. Wtedy musiałem, teraz chcę, jest trudniej 🤪
ОтветитьBardzo przydatny wywiad.
ОтветитьJak projekt DZIECKO? ❤
ОтветитьHallo. Mam duży problem, nie umiem sobie z nim poradzić. Mieszkam 8 lat w Niemczech. Od razu poszłam tutaj do pracy bez znajomości języka. Uczyłam się trochę sama, ale moja gramatyka była w katastrofa lanym stanie. Zaznaczę, że jestem dyslektykiem i dysortografem, może to ma jakieś znaczenie. Mam bardzo duży zasób słownictwa. Myślę, że B2. Czytam książki po niemiecku itd. W styczniu tego roku postanowiłam zrobić porządek z moim niemieckim. Uczę się minimum 2 godziny plus godzina na słówka. Ćwiczenia gramatyczne rozwiązuje na poziomie 95 % poprawności a często i 100. Mówię swobodnie i bez stresu, ale nadal brzydko gramatycznie. Moje stare nawyki są mocniejsze i nowa wiedza gramatyczna nie jest wprowadzania gdy muszę mówić spontanicznie. Bardzo mnie to frustruje. Próbowałam wiele metod. Jestem też cierpliwa. Jednak chciałabym umieć mówić ładnie gramatycznie. Jakie Pan zna metody na taki przypadek jak ja? Dziękuję za odpowiedź 🙏❤️
ОтветитьJa znam rosyjski, niemiecki i hiszpański. Teraz uczę się angielskiego i dla mnie jest on najtrudniejszy. O ile teksty czytane, w miarę rozumiem, o tyle mam duży problem ze zrozumieniem wymowy. Nie wiem czy uda mi się to kiedykolwiek przeskoczyć.
ОтветитьGdy w latach 80. wyladowalam w wieku 14 lat na Dalekim Wschodzie, zamknieta na kampusie unieweryteckim, gdzie wykladal moj ojciec, bez opcji chodzenia do szkoly (8. klasa korespondencyjnie) czulam sie dosc samotnie do momentu, gdy odkrylam wyposazone w podreczniki i kasety do nauki angielskiego laboratorium jezykowe , w ktorym praktycznie zamieszkalam. Spedzalam tam dlugie godziny trzesac sie z zimna z powodu drastycznej klimatyzacji, przesluchujac kasety, tlumaczac kolejne lekcje, odkrywajac gramatyke, cwiczac na glos melodie jezyka, poznajac slownictwo. Wciagnelo mnie to bez reszty. Blyskawicznie zaczelam mowic po angielsku, wypracowujac przy tym moje wlasne metody szybkiej i skutecznej nauki. Wiele z nich pokrywa sie z radami Bartka, w niektorych aspektach poszlam dalej. Gramatyke poznawalam tylko w sposob funkcjonalny, tzn. chcialam wiedziec, jak sie mowi w konkretnym przypadku, odgrywalam emocjonalne scenki: na przyklad dziewczyna czeka na spozniajacego sie chlopaka, a gdy ten sie wreszcie pojawia, wsciekla wybucha: "I've been waiting here for two hours!!!"
Po przetlumaczeniu sobie zestawu podstawowych slow zauwazylam, ze znacznie lepszy efekt przynosi rozumienie od razu po angielsku, z pominieciem doslownego tlumaczenia na polski, o ile to mozliwe, tak, jak robi to dziecko, ktorym w koncu wtedy bylam. Bralam slowa i zwroty "na warsztat" i przyswajalam je bezposrednio, emocjonalnie, jakby calym cialem, zeby uczynic je "moimi", "czuc" slowa i zwroty. To byl chyba najwazniejszy element strategii. Szybko zaczelam myslec i snic po angielsku. Nie bez znaczenie jest to, ze nic mnie nie rozpraszalo, nie bylo komorek, internetu, mozliwa byla absolutna koncentracja przez wiele godzin. Moj autodydaktyczny eksperyment trwal jakies 10 miesiecy, potem wrocilismy do Polski. Opanowalam w tym czasie ok. 3000 slow, cala gramatyke, mnostwo zwrotow, osluchalam sie i naczytalam. Angielski stal sie "moim jezykiem", ktory otworzyl mi drzwi do studiow zagranica itd. Wiele lat pozniej zaaplikowalam "moja" metode do blyskawicznej nauki niemieckiego z efektem takim, ze poszlam na egzamin C2 i zdalam go ze srednia 90% ze wszystkich czterech modulow bez uczestnictwa w zadnych kursach, wydajac pieniadze jedynie na kilka ksiazek, oplate egzaminacyjna i bilet na dojazd do Instytutu Goethego. Trzeba podkreslic, ze bylam ekstremalnie zmotywowana z powodow zawodowych. Obecnie pracuje w Niemczech, mowie calkowicie swobodnie i jestem na etapie zabawy jezykiem, jego idiomami itd. Dla porownania: rosyjskiego uczylam sie przez wiele lat tradycyjnie w szkole, mialam nawet bardzo dobre oceny. Wstyd sie przyznac, ale prawda jest taka, ze ledwo dukam po rosyjsku... Nie jestem jakims wybitnym talentem jezykowym. Motywacja i prawdziwe zainteresowanie wydaja sie byc kluczem do sukcesu.
A warto brać się za rosyjski czy kompletnie nie z punktu wdzenia zarobkow?
ОтветитьBardzo ciekawy odcinek - dziekuje :-) mam tylko jedną uwagę ... często piosenki są pisane "slangiem" tj jezykiem niegramatycznym z licznymi przekształceniami i uproszczeniami. Rozumiem, ze Pan Bartek też podkreśla, że to nie jest idealne narzędzie do nauki ... lepsze sa książki, audiobooki, TV, radio oraz wyjazdy zagraniczne. Fajne sa też spotkania gdzie trzeba mówić w obcym języku. Mi pomogły na początku bajki dla dzieci i rozmowy z małymi dziećmi moich kuzynów byliśmy na tym samym poziomie ;-) pozdrawiam serdecznie :-)
ОтветитьCzy ktoś kiedyś słyszał Bartosza Czekałę mówiącego w innym języku niż Polski?
ОтветитьGood job
ОтветитьDziękuję! :)
ОтветитьZajebisty wywiad!!!!
ОтветитьDawno nie słuchałem tak wartościowego materiału. Dałbym dwa plusy gdybym mógł❤ peace
ОтветитьSuper materiał. Bardzo dziękuję i pozdrawiam
ОтветитьDziękuję za takie wideo. 🎉
ОтветитьAnd there’s me, a polyglot who’s trying to learn polish and listening to this podcast
ОтветитьMotywacja negatywna działa i to jak......
Ważyłem 116 kg. Poszedłem do Biedronki i kupiłem najtańszą karmę dla psa. Kosztowała niecałe 2 zł za około pół kilo. (to było parę lat temu). Powiedziałem w domu żonie i dzieciom, że zjem tą karmę przy wszystkich jeśli w pół roku nie schudnę do wagi poniżej 93 kg.
Udało mi się ale zapieprzałem jak dziki na basenie często na głodnego. Dzieci codziennie oglądały tą puszkę która stała na lodówce. Przykleiły mi nawet do niej taśmą łyżkę.
Moja siostra gdy dowiedziała się o tym zakładzie spoważniała i powiedziała mi że jestem chyba głupi, że stracę szacunek u dzieci itd. Co dodatkowo mnie zmobilizowało.
poprosze o linka do ANKI
ОтветитьOk, zrób ze Stasia angielskiego Native speakera, ale potem wyślij go do szkoły angielskiej, bo nie będzie chciał mówić po polsku. Znam taki przypadek...
ОтветитьPanie Bartku ,gdzie mogłabym znaleść listę częstotliwości z języka niemieckiego? szukam i szukam i nie widzę :D
ОтветитьZ tym uczeniem z piosenek robicie jeden zasadniczy błąd. Wychodzicie z założenia, że nie rozumiem o czym śpiewają więc się nie nauczę. Metodyka wygląda tak, że biorę piosenkę, tłumacze całą, teraz rozumiem, A puszczanie piosenki jest metoda na powtarzanie i zapisywanie w pamięci długotrwałej. Dodatkowo nasycenie emocjami pomaga zapamiętywać słowa, często je powtarzać. Dobra metoda.
Ответить"Bez zbędnych wstępów", bo zbędnym wstępie xD
ОтветитьŚwietny wywiad, dużo wyjaśnia z perspektywy ucznia.
ОтветитьSpóźniałam się i karą było branie taksówek, aby się nie spóźnić. Podziałało jak na taksówki straciłam prawie całą pensję.
ОтветитьDziękuje 🙂
ОтветитьJa zaczela bym od czytania bajek dla dzieci gramatyka funkcjonakna, kontakt z osobami mowiacymi w tym jezyku.
ОтветитьRozpoczynam wysłuchiwanie podcastu. Jestem mamą 3,5 letniego Stasia, do którego od 3 dnia życia mówiłam tylko po angielsku. To był również mój projekt 😁 Byłam ciekawa rezultatów a poza tym dla mnie w pewnym stopniu również było to wyzwanie. Obserwacja efektów jest naprawdę ciekawa. Pozdrawiam.
ОтветитьMnie tylko interesuje, jak poprawić pamięć. Reszta to pikuś.
ОтветитьŚwietny podcast. Bartosz staje sie moją inspiracją. Chociaż spróbuję zacząć się uczyć tą metodą angielskiego . Mam 62, ale moze się cos uda .😊
ОтветитьCzytanie książek w oryginale - zawsze lepiej niż tłumaczenie
ОтветитьLudzie uczą sie angielskiego całe zycie i zatrzymują sie na A2. Powtórzę raz jeszcze. Część ludzi ma talent do języków i bardzo łatwo im idzie nauka a niektórzy potrzebują bardzo dużo wysiłku aby były efekty. Geny i ciężka praca aby mówić płynnie. Sama praca to zawsze będziesz dukał nawet na komunikatywnym. Takie jest moje zdanie na temat języków. To samo jest z siłownią. Mój kolega nie chodzi na siłkę i ma budowę ciała lepszą niz Ci co trenują parę lat. To samo Chodakowska, najpierw miała szczupłe ciało i wykorzystała je do promocji siebie i swoich ćwiczeń, że niby one dzialaja cuda a tak naprawdę całe ciało to geny. I jescze dodam, ze dla większości nauczenie sie języka obcego to jest ogromny wysiłek. Ludzie chodzą po tych szkołach językowych a tylko parę wychodzi na komunikatywnym. Chyba, ze juz ktoś do takiej szkoły chodzi od dziecka to ma olbrzymie szanse. Pozdrawiam
ОтветитьPan mówi, że nie ma czegoś takiego jak predyspozycje. Bzdura. Ludzie mają talenty i predyspozycje do czegoś. I do języków obcych też mają zdolności i łatwość uczenia się. Rozmowa świetna.
ОтветитьCzy Anki na Androida jest po polsku?
ОтветитьWitam, jak nauczyć się prawidłowej wymowy w obcym języku ucząc się samodzielnie w domu? z jakich narzędzi korzystać? Pozdrawiam,Beata
ОтветитьCzy ta aplikacja Anki jeszcze działa ? Bo nie ma nigdzie, tylko jakieś podróbki z milionem reklam 😊
Ответитьnie znalazłem darmowego anki.
ОтветитьPozdrawiam.
ОтветитьWitajcie Super Programm Pozdrawiam Serdecznie ❤😊und 👍
ОтветитьPolecam trening w domu, forma można zrobić taką sama jak na silowni jesli nie mowimy o zawodowstwo, a ile czasu zaoszczedzone, na naukę języka 😁
Ответить👍
Ответить