Uzależnienie krzyżowe. „Używki rządziły moim życiem” | SKRAWKI

Poczucie braku, pustka.. niczym tego nie wypełnisz. Tylko Jezus potrafi tą lukę wypełnić

Dobre wytłumaczenie na debilizm 😂😂😂😂

Ja też mialam prze.... Ne
itd jakoś prochy nigdy nie kręciły
To trzeba lubić i tyle w temacie 🤪🤪🤪

Dziewczyno, walcz o siebie. Tyle jeszcze masz do naprawienia, ale przed Tobą całe życie. Ta naprawa jest bardzo trudna, ale możliwa. Wydaje mi się, że nie masz w sobie życia duchowego...a może od tego należałoby zacząć?

Nie chce sie tego sluchac . Nie wiem co jest zabawnego w tym co mowi. Popis jakis w gimnazjum

dużo osób tu krytykuje dziewczyne, a chyba nie łączy kropek, że jak się leczy od uzależnienia i choroby psychicznej to musi brać leki i nie są one obojętne wobec jej zachowania także to co tak wytykacie może być skutkiem ubocznym leków
nawet jeśli nadal zażywa jakieś substancje to nie można odmówić jej ogromnej samoświadomości i swobody w mówieniu o tym
im więcej takich filmów tym mniej później ofiar nałogów i większa wiedza społeczeństwa na ten temat

bardzo współczuje szczególnie wszystkim osobom uzależnionym krzyżowo (politoksykomania to też dobre określenie)
wiem coś na ten temat i na dzień dzisiejszy moja opinia jest taka, że to się dzieje w dużej mierze z powodu otoczenia w jakim się obracamy
jeżeli ktoś Was zachęca do narkotyków, alkoholu itp. podchodzi bardzo frywolnie do używek i Wam wmawia, że tak jest OK i np są gorsze rzeczy to trzeba od razu się odciąć od takiego środowiska i wszystkiego co z nim związane
często nawet nieświadomie ktoś się ładuje w nałóg, bo słucha co mówi mu kolega/koleżanka

moim zdaniem mamy trudne czasy jeśli chodzi o zwalczanie nałogów, bo ze wszystkich stron jesteśmy bombardowani bodźcami ze świata zewnętrznego i ogólnie świat się stał taką globalną wioską, no i te bodźce to są wyzwalacze ogromne nawet jeśli zdawałoby się, że jedno nie ma z drugim nic wspólnego

To jest ewidentna reakcja osoby ktora się tak zachowuje "Gwiazdorzy",ktora jest lub byla uzależniona.

ładny teatr. Zenujacy, ale co tam.... fajne biodra za to

A Ju tutaj w Pani przypadku rozważyła bym diagnozę ADHD, bo ma Pani według mojego doświadczenia bardzo wiele symptomów. A ten brak i skłonności do poszukiwania przyjemności mogą być tak naprawdę próbą samoleczenia i regulowania niedoboru neuroprzekaźników w mózgu.

Ciekawe czy chodzila do Luzter ?

Pierwszy raz nie podoba mi się wywiad.Kobieta ,chic może swoje przeżyła to nie wyciągnęła z tego lekcji pokory . Gwiazdorzenie na moje oko ciut za duże

Bardzo mądry wywiad. ❤

i to jeszcze // ciekawe,która gmina,region pierwsza otworzy tuż przy ekspresówce okno informacyjno,handlowo gospodarczo kulturalne ,

ważne !!! drogi ekspresowe (  muszą  dać  miejsce dla  lokalnych małych biznesów'' dla  regionalnej kuchni '' dla  regionalnego rzemiosła'' kultury  i  sztuki  itp  .. dla  podróżnych  okazja by zapoznać się z bogactwem i różnorodnością Regionów i zajrzenia głębiej '' szansa na nowe kontakty kulturalne, gospodarcze itp. Międzynarodowe kołchozy będą wciskać towary międzynarodowych kołchozów- a to nie jest prawdziwa Polska........ w Hiszpanii takie  zlekceważenie potrzeby zarobiania na życie przez  lokalną społeczność  skończyło się biedą i wyludnieniem. Nawet w tv mają o tym cykliczny program ''pusta Hiszpania''

Jakaż ona w tym wszystkim jest teatralna, afektowana! Nie wiem sama - bawi się tym wszystkim i szuka uwagi, czy to jest jakiś mechanizm obronny? Nie wygląda to naturalnie: jej słowa, jej gesty, nawet ton głosu trąci fałszem... Takie jest przynajmniej moje odczucie

To dobra " aktorka" ‼️‼️‼️👎👎👎

Nie idzie tego słuchać ani oglądać. Irytująca osoba. Dodatkowo mam nieodparte wrażenie,że jest czymś nagrzana.

Dobrze by bylo gdybys poznala faceta ktory ma to za soba tak jak ja . Jestem sam bo wiecznie mam pecha . Poznaje paniene ktora albo pali , pije , cpa lub wszystko na raz :) hahaha . Mieszkam w Niemczech i tu to prawie ze normalne ze sie popija lub popala . Nie pije od 15.11.2007 . Wiesz czym jest dzis dla mnie ta data ? To moje nowe urodziny i co rok na urodziny podarowuje sobie SIEBIE . To najlepszy prezet jaki moglem sobie kiedy kolwiek podarowac . Wybaczcie za Polski jezym . Wyjechalismy jak bylem jeszcze dzieckiem . Sam sie uczylem . Pozdrawiam i zycze Ci Ciebie ❤

Walcz i sie nie poddawaj, bo nikt za Ciebie nie wygra tej walki.

Narcyzm jako kolejne uzależnienie..

Nie ona teraz się z tego śmieje bo stan w jakim była obróciła w totalną idiotyczną śmiesznosc ..jeśli drwi z nałogow to nie znaczy,że jest pusta i lakoniczna..każdy inaczej patrzy na różne aspekty swojego życia.Nie można zarzucić jej lekkomyślności z powodu zachowania ..ważne,że kobieta wyszła z syfu ..a że opowiada w taki trochę dziwny ,prześmiewczy sposób to jej sprawa

Od jakiegos czasu ogladam i bardzo sie wzruszam I kibicuje. Ta rozmowa jest pierwsza w ktora ja nie wierze. Brzmi bardzo nieszczero i bardziej na zasadzie opowiem wam Jaka jestem cool . Nie wiem ale , tak to odbieram. Zycze powodzenia .

Co mi się wydaje, że tutaj dochodzą jakieś zaburzenia psychiczne i to dość mocne. No chyba, że ta Pani chciała tylko opowiedzieć jakaś historię i zarobić. Hm...no nie wiem.

Mam wrażenie ,że Pani ma zaburzenie osobowości typu borderline, dużo tutaj gry typowej dla tego zaburzenia, zachowania również histrioniczne, dobra terapia dbt, dobry terapeuta i zapewne farmakoterapia na wyciszenie. Pani jest chyba nawet nie jest gotowa na zmiany, więc .....

Pani Marto, dziecko potrzebuje rodzicow do prawidlowego rozwoju. Trudno mowic, zeby dziecko moglo sobie samo cos dac... Tak jak roslina, ktora porzebuje do wzrostu wody, gleby i slonca, tak dziecko nie uksztaltuje sie na zdrowego doroslego bez milosci obojga rodzicow. Polecam Pani do przeczytania ksiazke "W glebi kontinuum" Jean Liedloff. Moim zdaniem swietnie wyjasnia mechanizm powstawania uzaleznienia. Pozdrawiam i trzymam kciuki na Pani dalszą podróż.

Super ze wyszlas z tego bagna.

Byłem z nią w ośrodku, teraz nagle prowadzi "trzeźwe imprezy". Obleśna egoistka i dobra "aktorka".
Pozdro MaKa.

Marta, nie wiem, czy to czytasz, ale podrzucę pomysł: patrząc na Twoją mimikę i sposób opowiadania i przeżywania, idę o zakład, że masz ADHD. To jest dokładnie ten sposób mówienia, jaki towarzyszył mi latami, bo maskowałam, próbując się dostosować do norm, które mnie stresowały. Nie wiem, czy to przeczytasz, ale na 80% to maskowanie i ADHD, a nie żadna ekscytacja czy fałsz.

Nie "alkohol i narkotyki" tylko "narkotyki, w tym alkohol". Etanol to jeden z najgorszych narkotyków jakie istnieją a nawet najgorszy sumując szkody ogólne. Wake up Poland

"Beata quippe vita est gaudium de veritate"

Ten brak to Pan Bog, za Nim tesknisz,
Jego szukasz.

Pani jest WWO...spokojnie i do przodu

Nie podoba mi się ta osoba. Pozerka.

Wspaniałą podróż! Dziękuję ze choć na chwile zabrałaś mnie ze sobą. Gratuluje i zycze dalszych sukcesów ❤

Ile sie nacpala?

Tęskniłaś za miłością. Pustkę w sercu i liczne zranienia zagłuszałaś używkami. Każdy nałóg to staczanie się na dno dopóki dopóty nie zaczniesz pracować nad sobą pod okiem specjalisty.

Prawda, używki w uzależnieniu to tylko sposób na radzenie sobie z problemami które są dużo głębsze. Zaprzestanie zażywania ich nie rozwiąże, ale nie da się sobie z nimi poradzić chlejąc czy ćpając.

Dziś cały dzień oglądam podobne wywiady/wyznania. To do mnie mega trafia, czuje się jakbyś po części o mnie mówiła. Od dwóch lat walczę z nałogiem. Ostatnio znów zapilem i jestem na etapie drugiego dnia odtrucia ale Twoje słowa dają mi siłę. Jeżeli miałabyś ochotę pogadać to proszę o kontakt ;) Dużo wytrwałości

Ani grama pokory i samooceny.

Brak, którego nie wypełni żaden człowiek...więc Bóg może?...

Nie potrafię ocenić tego co uslyszalem ponieważ dziewczyna zadbała aby ją widzieć. Z jednej strony mam radość że mloda osoba jest trzeźwa i może bedzie super mamą i partnerką, żoną, człowiekiem, a z drugiej odepchnęło mnie jej zachowanie, sposob bycia. W sumie jest mi to obojętne 😁 ale przywykłem do tego że takim spotkaniom towarzyszy wiecej pokory i świadomości wyrządzonych krzywd,może niepotrzebnie,tutaj tego brak. Jeśli jest sobą to ok, jeżeli udaje no to ma problem. Każdy może robić to co uważa za słuszne. Nie piję 7 lat i widzę siebie trochę sprzed upadku. Pozdrawiam serdecznie, dobrze że mogę oglądać te podcasty, dziękuję 👍😁

Bagno moralne.

Dziewczyna nie ma pojecia ani czym jest uzaleznienie ani trzezwosc .aktorka zachwycona soba mam nadzieje ze nigdy sie nie dowiesz czym jest ostateczny upadek

Ale mi się podoba elegancki sposób wypowiedzi i kwieciste slownictwo Marty, o urodzie nie wspomnę.

Wow. Szczerze, nie mam pojęcia jak to jest możliwe, że w Polsce świat narkotyków jest tak niektorym osobom bliski. Ja też imprezowałam, poznawałam wielu ludzi, i może tylko dwa razy ktoś mi zaproponował narkotyki.. A dla mnie to było pojęcie tak odległe, że mierzyłam tych ludzi wzrokiem i mówiłam,, nie, nie chcę tego g*wna, oszalales? Moi rodzice nigdy nie zabraniali mi imprezować, ale ja jakoś tak podswiadomie trzymałam się z daleka podejrzanych ludzi, a alkohol piłam z umiarem, aby wiedzieć co się ze mną dzieje i bezpiecznie wrócić do domu. Mieszkam teraz w innym kraju i tutaj większy procent ludzi miało i ma jakieś doświadczenie z dragami.. Nie wiem dlaczego ale ciężko mi jest zaakceptować to, że ktoś podczas spokojnej wizyty przy kawie lub piwie potrafi wyjść do toalety i wciągać kokainę.. A Marcie życzę uwolnienia się z nałogu bo jeszcze całe życie przed nią.. ❤

Oby ta piękna kobieta wyrwała się z nałogu . Sam kiedyś paliłem marihuane przez 2 lata dzień w dzień no i papierosy. A od 7 lat nie pale. Zniewalający i złowrogi skutek działania nałogu doświadcza się dopiero gdy sie odstawi daną substancję, a następnie przeżywa się psychiczne- duchowe piekło i przymus aby sięgnąć dalej po to od czego się jest uzależnionym. Ten przymus można ładnie "rozgrzeszyć" i nazwać że nie robi się tego bo się musi ale bo się chce. Zniewolenie postępuje aż tak daleko, na drodze przyzwyczajenia, że wydaje się to czymś naturalnym a więc dobrym. A wyrwanie się z nałogu wydaje się już wręcz niemożliwe bo wyrywanie się z nałogu wydaje się niemal jak walką przeciwko sobie. Co się zaprosiło w życiu to trzeba wyprosić. Jak się weźmie kredyt i się balanguje to też jest fajnie, ale jak trzeba spłacić to zaczynają się schody, nie można powiedzieć "nie mam kredytu do spłaty gdy się kredyt wzięło" bo kłamstwo odbij się i tak problemami. Podobna sytuacja jest z nałogiem, po sobie wiem że trzeba silnej woli, a gdy się odstawi narkotyki, to okres straszliwego cierpienia i kuszenia trwa krótki czas. Gdy się narkotyki odstawi przyjdzie stres, to czuje się przymus aby sięgnąć po substancje i jakby człowieka miało roznieść gdy nie weźmie, to jest właśnie działanie narkotyku które działa de facto z opóźnieniem i który odbiera wolną wolę.

Ta pustka której żaden człowiek nie może zapełnić, znajome. Uważam że to głód Boga co sprecyzował św. Augustyn w "wyznaniach" "Niespokojne jest serce człowieka dopóki nie spocznie w Tobie Boże". O tej straszliwej pustce i tęsknocie pisał także św. Jan od Krzyża w dziele "noc ciemna". Tą tęsknotę i pustkę można zapełniać alkoholem, narkotykami czy innymi uzależnieniami ale nadaremno bo to ślepa ulica. Serce człowieka każdego jest zbyt wielkie i nie nasyci się marnościami tego świata.

Trzeba dążyć do stanu beznamiętności co jest postawą przeciwną egoizmowi , o którym to stanie pisał np Ewagriusz.
"Ciało nasze ma tę wadę, że im więcej mu dogadzamy tym bardziej mnożą się jego wymagania" pisała św Teresa z Avili.