Комментарии:
💖💖
Ответить❤🔥❤
ОтветитьOjcze Macieju lubimy tą samą wokalistkę❤
Ответить❤️😇🌹
ОтветитьKolejna niedziela bogata w mądrość, mądrość powiedzianą sercem ,tak jak to o. Maciej pięknie potrafi ❤
ОтветитьPiękna homilja🙏🙏🙏
ОтветитьDziękuję o. Macieju za wspierające i pełne nadziei kazanie (jak zawsze):)
ОтветитьChwała Panu
ОтветитьDziękuję ❤
ОтветитьWspaniale kazanie wysluchalam z zachwytem
ОтветитьDziękuję!
ОтветитьOd 56 lat ciągle ta sama Ewangelia, czy nie ma nic innego w Biblii, czy KK jest aż tak bardzo leniwy...
ОтветитьPiękne kazanie.
ОтветитьDziękuję 🌹
ОтветитьDziekuje drogi ojcze Macieju za piękne kazanie . Bóg zapłać . 🤗❤️😇🙏🌹
ОтветитьPiękna homilia❤ Dziękuję 💙🙏🏼
ОтветитьKiedy Judasz wygłosił mowę o swoim otwarciu na wszystko - równo na dobro i zło, jako pochodzące z woli Boga; otwarcie dzięki któremu pozbył się lęków i było to w jego mniemaniu tak mądre, iż był pewien, że sam Jezus nie zdoła powiedzieć słowa sprzeciwu, to dowiedział się, że to tylko wynik jego zjednoczenia się z szatanem... "Czy jednak piekło istnieje naprawdę?" - stawia pytanie Iskariota. - "Cóż ty mówisz?" - pytają zgorszeni towarzysze. - "Pytam: czy ono rzeczywiście istnieje? Ja w nie nie wierzę i nie jestem osamotniony w moich poglądach." - "Poganin!" - wołają przerażeni. - "Nie - Izraelita. Jest nas wielu w Izraelu nie wierzących w pewne bajki." - stwierdza Judasz. Wielu krzyczy: "Jak więc możesz wierzyć w Raj?", "A sprawieliwość Boża?", "Gdzież byś umieścił grzeszników?" Judasz odpowiada: "Mówię to, co myślę. Przed chwilą zarzucono mi, że jestem kłamcą. Pokazuję wam, że jestem szczery, nawet jeśli was to gorszy i czyni mnie wstrętnym w waszych oczach. Zresztą nie jestem sam w Izraelu. Izrael poczynił postępy w nauce przez kontakty z Grekami i Rzymianami, którzy są tego zdania. A Nauczyciel - jedyny, którego osąd szanuję - nie może tego wyrzucać ani mnie, ani Izraelowi. On przecież chroni Greków i Rzymian, jest ich jawnym przyjacielem... Ja wychodzę z następującego filozoficznego założenia: skoro wszystko jest pod kontrolą Boga, to wszystko, co robimy, jest działaniem zgodnym z Jego wolą. W rezultacie On musi nas wszystkich tak samo wynagrodzić, bo jesteśmy jedynie narzędziami, którymi On porusza. Jesteśmy istotami pozbawionymi woli. Nauczyciel również to mówi: "Wola Najwyższego. Wola Ojca."... Oto jedyna Wola. I ona jest tak nieskończona, że przygniata i niweczy ograniczoną wolę stworzeń. W efekcie to Bóg czyni zarówno Dobro, jak i Zło, które wydaje się, że my czynimy. On je narzuca. Nie ukarze nas więc za zło. W ten sposób dowiedzie swej sprawiedliwości. Nasze winy bowiem nie są dobrowolne, ale narzucone przez Niego. On chce, żebyśmy to czynili, żeby było Dobro i Zło na ziemi. Kto jest zły, ten służy mniej złym ludziom jako środek do pokutowania. Zły zaś sam też cierpi, że nie może być uznany za dobrego. W ten sposób odpokutowuje swoją część winy. Jezus to powiedział. Piekło jest na ziemi i w sercach ludzi. Co do szatana, ja go nie czuję. Nie istnieje. Kiedyś w niego wierzyłem, lecz od jakiegoś czasu jestem pewien, że to wszystko jest wymysłem. Kiedy się o tym przekonujemy, osiągamy spokój." - Judasz wygłasza te teorie z butą tak niezwykłą, że inni wstrzymali oddech... Jezus milczy, więc Judasz usiłuje Go sprowokować: "Prawda, że mam rację Nauczycielu?" - "Nie." To "nie" Jezusa jest tak suche, że wydaje się jakby wybuchem. - "A jednak ja nie odczuwam szatana i nie przyjmuję, że istnieje wolna wola, Zło... I mam po mojej stronie wszystkich saduceuszy. I wielu innych w Izraelu i poza nim jest mojego zdania. Nie. Szatan nie istnieje." Jezus patrzy na niego spojrzeniem, które trudno opisać. To spojrzenie Sędziego, Lekarza... Kogoś cierpiącego, zaskoczonego... to wszystko na raz... Judasz, jak uderzony, mówi na koniec: "To pewnie dlatego, że jestem lepszy od innych, bardziej doskonały, pokonałem to przerażenie ludzi wobec szatana." Jezus milczy, więc Judasz się unosi: - "Mówże! Dlaczego nie odczuwam strachu?" Jezus milczy. "Nie odpowiadasz, Nauczycielu? Dlaczego? Boisz się?" - "Nie. Ja jestem Miłością. A Miłość powstrzymuje się od osądzania, aż będzie musiała to uczynić... Zostaw Mnie i odsuń się." - mówi, ponieważ Judasz próbuje pocałować Jezusa. I kończy jednym tchnieniem, objęty na siłę ramionami bluźniercy: "Budzisz we Mnie odrazę! Nie widzisz, ani nie odczuwasz szatana, bo stanowisz z nim jedno. Odejdź demonie!" Judasz roześmiany całuje Go gwałtem, jakby usłyszał pochwałę. A pozostałym tak każe rozumieć to, na co patrzą: "Widzicie? Potrafiłem otworzyć serce przed Nauczycielem i czynię Go szczęśliwym, bo okazuję Mu zaufanie i otrzymuję pouczenie. Wy - przeciwnie! Nigdy nie ośmielacie się mówić. To dlatego, że jesteście pyszni. O! Ja nauczę się od Niego więcej, niż wy wszyscy. I będę mógł przemawiać..." (Fragment z objawień Marii Valtorty, wydanych w Poemacie Boga-Człowieka.)
ОтветитьOjcze Macieju, zawsze czekam na nowe kazanie. Bóg zapłać.
ОтветитьDziękuję ❤️
ОтветитьAmen 🌬️🤍
ОтветитьDziękuję.
ОтветитьDziękuję 🙂
Ответить💗❤️💗
Ответить