Jak zrobić pierwsze 100 lub 300 km na rowerze? | Prawie.PRO

Jak zrobić pierwsze 100 lub 300 km na rowerze? | Prawie.PRO

Leszek PrawiePRO

1 год назад

146,846 Просмотров

Ссылки и html тэги не поддерживаются


Комментарии:

@MarekRadgowski
@MarekRadgowski - 03.01.2024 06:02

Mój rekord to 350 km jednego dnia. Zajęło mi to 18 godzin. Miałem wówczas 54 lata i byłem w doskonałej formie. Żeby taka osiągnąć trzeba codziennie jeździć i stopniowo wydłużać trasy. Wysiłek duży ale samopoczucie doskonale.

Ответить
@user-wr5vo3ln5l
@user-wr5vo3ln5l - 19.10.2023 15:27

Bardzo wartościowy materiał, dziękuję.

Ответить
@GrizzJibber
@GrizzJibber - 14.10.2023 23:43

Mam 18 lat, tani rower, robię sobie trasy ponad 100km, że średnia ponad 20kmh. Jeżdżę od około 7 miesięcy. Jest supeeeeeer :D po drodze jem jakieś losowe rzeczy ze sklepów, piwko i tyle starczy, grunt to jeść regularnie. JEŻELI PODCZAS JAZDY JESTEŚ ZŁY LUB ZDENERWOWANY TO SE DAJ SPOKÓJ

Ответить
@maxbasov5485
@maxbasov5485 - 07.10.2023 14:44

Baaatdzo przyjemnie się słuchało!! Dziękuję

Ответить
@fazi6163
@fazi6163 - 09.09.2023 23:44

Dzisiaj zrobiłem pierwsze 100km w wieku 16 lat

Ответить
@robertflak7320
@robertflak7320 - 05.09.2023 11:01

W tym sezonie rowerem pokonałem już ponad 2000 km...😊Cel osiągnięty 😊Rower jest jak narkotyk😃

Ответить
@paulchopper
@paulchopper - 29.08.2023 22:47

Ja kupiłem pierwsza szosę 6 dni temu :) w 4ty dzień zrobiłem 50 km.

Ответить
@michabenc4627
@michabenc4627 - 26.08.2023 01:21

kurde Panie też tak chce : ) , ja wlasnie zaczynam waga 96 kg , czy na poczatku sama jazda dziennie po 20 km waga powinna leciec ? czy od razu jak zaczynasz rower to musi byc dieta bez tego nici ? : )

Ответить
@SQ5W
@SQ5W - 31.07.2023 23:15

Właśnie przymierzam się do pierwszej setki :) Od marca -18kg. Bardzo motywujący film. Dzięki!

Ответить
@wojciechcebo3771
@wojciechcebo3771 - 30.07.2023 17:27

Zrobiłeś duży postęp w podejsciu w przeciagu tych kilku lat.Teraz sie tego słucha bardzo przyjemnie.pozdrawiam serdecznie Wojtek

Ответить
@mateuszgancarz532
@mateuszgancarz532 - 19.07.2023 11:57

Super Leszek! Dużo wyciągam z Twoich filmów. Fajnie że dzielisz się wiedzą!
Pozdro dla wszystkich zakręconych :)

Ответить
@nivoz1074
@nivoz1074 - 09.07.2023 16:37

w sumie taki film motywacyjny
Przyda się bo na rowerze DH mam zamiar zrobić 100km

Ответить
@DamianMakiewicz
@DamianMakiewicz - 05.07.2023 01:54

Taka jazda to nie jazda. Pojedz 50 km na dużych pochyleniach i z średnia ponad 34...to tylko rekreacja

Ответить
@gregordk
@gregordk - 04.07.2023 22:02

Moj rekord to ok 170 km jednego dnia z przerwami na góralu ale na slikach tylko to było jakieś 20 lat temu ale przymierzam się wrzucić do tego zpowrotem nawet rower ten sam mam super film pozdrawiam serdecznie 👍👍👏👏

Ответить
@konradw.4860
@konradw.4860 - 03.07.2023 11:44

Luuuuzik material - do zobaczenia na trasie :D

Ответить
@kamilgwozdz7513
@kamilgwozdz7513 - 26.06.2023 08:29

Ok

Ответить
@lwslwieserce
@lwslwieserce - 25.06.2023 05:32

Długie dystanse dają popalić w tyłek i zastanawiam się jakim cudem wy tyle km przejeżdżacie.Mam trzecie siodełko,różne ustawienia i dalej jest beznadziejna jazda.

Ответить
@grzegorzlis4156
@grzegorzlis4156 - 24.06.2023 23:36

Jestem na tym samym etapie co Ty na początku. Waga 115kg i takie same wymówki tylko ja nie podczas jazdy ale po nie zawsze ale często sobie pozwalam z jedzeniem a chciałbym schudnąć tak chociaż 20kg. I ja też jak Ty potrzebuje 4h na zrobienie 100km i w tym z 600 przewyższeń (chociaż jestem z siebie zadowolony bo to już coś).

Ответить
@dariusznyk
@dariusznyk - 20.06.2023 14:55

Raz mialem takie odciecie : jadąc rowerem skurcz łapał jedną partię mięśni a jak chciałem iść to drugą. W domu przeanalizowałem "diete" węgli i wody było ok nie było nic z solą. To było moje najgorsze 100 km. Robiąc 300km byłem bardziej wypoczęty niz po tej 100.
Faljny materiał. Pozdrawiam

Ответить
@ukaszrumak7114
@ukaszrumak7114 - 18.06.2023 20:29

Mega przyjemny materiał ❤

Ответить
@barmiro
@barmiro - 18.06.2023 06:50

Hej, jeśli jeszcze czytasz tu komentarze, to się jako lekarz (i miłośnik wypadów ultra) wypowiem: syrop glukozowo-fruktozowy czy soki spożywane w sensownych ilościach nie zaszkodzą podczas treningu ani przez kilka godzin po nim. Tak, fruktoza jest strasznym świństwem i w normalnych warunkach warto jej unikać, bo jest jednym z głównych czynników niealkoholowego stłuszczenia wątroby - jest metabolizowana tak, jakby była toksyną, bez żadnych "hamulców". Komórki wątroby nie radzą sobie z eksportem tłuszczu, który w tym procesie powstaje, więc odkłada się on wewnątrz komórki i ją uszkadza.

ALE!

Podczas intensywnego treningu i bezpośrednio po nim warunki w naszym organizmie są silnie kataboliczne - mamy przesunięcie w kierunku spalania rezerw, a nie ich odkładania. Fruktoza nie jest przekształcana w tłuszcz, a w glukozę, więc nie obserwuje się szkodliwego jej działania. Mało tego, widziałem badania pokazujące niewielką (ale znaczącą) przewagę mieszanki glukozy i fruktozy nad samą glukozą, bo dwa różne cukry nie konkurują w jelitach o dostęp do transporterów. Dzięki temu jesteśmy w stanie więcej cukru wchłonąć w ciągu godziny.

Ogólnie najlepiej spożywać węgle i białko w stosunku 1:4/1:5, bo jak wspomniałem - nasze ciało mobilizuje wszelkie rezerwy i nie zawaha się kanibalizować białek z mięśni. Batonik owsiany się jak najbardziej sprawdzi, nawet słodzony. Na pewno warto spożywać dużo węglowodanów złożonych, mniejsze problemy żołądkowe i łagodniejszy zjazd ku bombie :D

Ja osobiście wolę na wyjazdach szejki, bo przemielenie 60-100g węgli na godzinę w batonach byłoby męczarnią na trasach 300+. Dobrą bazą jest bezsmakowy Huel, ale wychodzi drogo, więc mieszam go z mąką owsianą i proszkiem kakao instant (tak, mowa o Puchatku) w stosunku 1:1:2. Suchy proszek, więc w niezbyt dużym woreczku zmieści się nawet kilogram węgli, wystarczy co jakiś czas rozrobić sobie z wodą w bidonie, a dzięki Huelowi jest w tym też trochę elektrolitów.

Jeszcze co do załamań nerwowych i płaczu na wielogodzinnych wyjazdach - powszechną wiedzą w społeczności Audax jest, że jak chcesz płakać, poddać się i wrócić do domu, to zwyczajnie nie dojadłeś. Czas się zatrzymać, zjeść podwójną porcję paliwa i odpalić awaryjny żel, bo za kwadrans nogi dadzą ci prawdziwy powód do płaczu :D

PS. Jabłka z sadów nad Pilicą też się zdarzyło jeść :)

Ответить
@1DoctorEvil
@1DoctorEvil - 17.06.2023 02:52

żarcie niedojrzałych jabłek coś o tym wiem xD

Ответить
@metweo
@metweo - 12.06.2023 19:14

czy nie można zrobić przerwy zrobić sobie postój

Ответить
@Micha-dx2xw
@Micha-dx2xw - 12.06.2023 12:56

Przewrotnie napiszę - kiedyś to było. Dlaczego? Bo nie było internetu, fb, liczników i map. Kiedy zaczynałem na składaku to jedynym wyznacznikiem dystansu była nazwa miasta. Jeździłem jako dziecko po sąsiednich miejscowościach nie wiedzac ile km pokonałem. Gdy mając 13 lat kupiłem wymarzony rower górala z licznikiem to już w drodze do domu przekroczyłem 40km/h. Okazało się też że szybki wypad na rower i 20 km za mną. Dwie godziny jazdy, jeden bidon i trasa 50 km zrobiona właściwie jeżdżąc w koło po okolicy. Żadnych przygotowań, map, izotoników. Potem zacząłem jeździć po Beskidach, wypad z jednego punktu, a gdy czułem zmęczenie to czas na powrót. I tak robiło się po 70-80 km. Obecnie mój rekord to coś 150 km po pętli bieszczadzkiej (bo musiałem do niej dojechać rowerem) a szykuje się do życiowej trasy 270 km. Niezależnie czy mam do pokonania 70 czy 150 km zawsze na trasie przychodzi taki moment w którym pytam sam siebie "po co ja to robię?", taki moment załamania, zwłaszcza gdy jest monotonny podjazd. Potem przechodzi i znów wraca radość z każdy. Trzeba to przejść. Na rowerze na długiej trasie człowiek ma za dużo czasu na myślenie bo przecież nie dzieje się na trasie nic szczególnego. Trzeba sobie z tym radzić. Temu trasy robione z kimś są łatwiejsze bo zawsze można choć chwilę pogadać.

Ludzie są przerażeni dystansem 100km bo nie wiedzieć czemu to jakaś wielka liczba. Zrobienie 50 km dla osoby która okazjonalnie jeździ na rowerze nie będzie problemem jeśli po prostu pojedzie z kimś i nie będzie o tym myśleć. Sam zabrałem kiedyś dziewczynę na trasę i była zdziwiona gdy po powrocie okazało się że 60 km za nią. Nie trzeba być prosem by przetrwać dłuższą trasę. Najważniejsze nie przesadzać z prędkością i dystansem. I trenować by znaleźć swoje granice i stopniowo je przesuwać. 100 km to dystans trudny do pokonania na początek ale w głowie. Jeśli ktoś jeździ to spokojnie da radę. Przecież można się delektować jazdą o zrobić sobie spokojną całodzienną wyprawę z mnóstwem czasu na odpoczynki i przerwy.

Ответить
@p.magrowski
@p.magrowski - 10.06.2023 16:33

Ciekawy filmik, ale ja idę w innym kierunku .Mój dystans to około 100 km, moim priorytetem nie jest odległość tylko średnia prędkość., na tym dystansie uzyskuję jakieś 37-38 km/h.

Ответить
@endo_
@endo_ - 04.06.2023 01:58

Ostatnie słowa piękne <3

Ответить
@dariuszmurawski2582
@dariuszmurawski2582 - 30.05.2023 22:05

na szosie 100km to jest nic zrob tyle na mtb w 4h to będziesz wariat

Ответить
@chriskros8858
@chriskros8858 - 29.05.2023 11:45

Za dużo tych wyrzeczeń lepiej kupić rower elektryczny:)

Ответить
@chriskros8858
@chriskros8858 - 29.05.2023 11:40

No nie! Nie chcę widzieć żadnych Mroczków!

Ответить
@Stachu700
@Stachu700 - 28.05.2023 20:43

Ja w wieku 15 lat pojechałem z marszu 220km 3begowa damką pożyczoną od cioci.
O 21 nie miałem żadnych planów, a o po 4 byłem już w trasie :D
Powiem tak że to najgorsze 16h mojego życia.
Miłe wspomnienia :D

Ответить
@majix4747
@majix4747 - 26.05.2023 22:27

kurde, dobre to. Z tą wagą to moze być racja u mnie. Czasz by zabrać się lepiej za siebie. Piona

Ответить
@patryczek1733
@patryczek1733 - 25.05.2023 23:22

tez ja w koszulce o 5 rano wyjazd na podkarpaciu Kross Level 4.0 , 100 km bez przygotowania niecałe 5 h :D

Ответить
@czopen4183
@czopen4183 - 14.05.2023 15:37

Ja na damce wczoraj zrobilem 60 km i bez zakwasów

Ответить
@wwe_team_pro585
@wwe_team_pro585 - 11.05.2023 13:41

Moja pierwsza trasa po rocznej przerwie 43km, na drugi dzień bolała dupa od siodła, Kupilem inne wygodniejsze i szersze do gorala. Polecam dokupić jak ktoś nie ma bagażnik oraz koszyk. Zabierać w nim ze sobą 2 butle wody 1.5l na koszyku z tyłu nic to nie waży. Bez wody można umrzeć na rowerze w locie bez wody. Też zabieram 2-3 Marsy bo po pewnym czasie czy chcesz czy nie to i tak nie masz sił deptać na pedały. W niedziele zrobiłem ponad 50km z wujkiem który skończył 75lat, gorzej się zmęczyłem od niego. Wczoraj sam zrobilem ponad 50km w 3h i powiem że zapomialem zabrać batona do przegryzienia i z powrotem wracając do domu 21km pod okrutny wiatr miałem chęć zadzwonić po kogoś aby po mnie przyjechał, ponieważ wieje w Ciebie Ty pedałujesz i prawie jedziesz w miejscu 😅. Ale jakoś po tragicznej walce dojechałem do domu. Bez przekąski nie ma co jechać w trasę oraz duzej ilości wody. Koszyk z bagażnikiem to najlepsza sprawa bo tam można wsadzić prawie wszystko 😊.

Ответить
@md7300
@md7300 - 09.05.2023 15:12

Ale rowerki z gornej póły masz😊wiara góry przenosi

Ответить
@takitam4068
@takitam4068 - 03.05.2023 21:20

Miałem bardzo podobne początki, tylko tyle że zaczynałem od jakiegoś używanego holenderskiego trekingu, pierwsze 30, 50 czułem się Bogiem, po tej 50 jakoś tak regularnie przez 4 tygodnie z rzędu udawało mi się w soboty robić te 50 km i już nie robiło to na mnie wrażenia. Pamiętam, że jeździłem wtedy na Endomondo i tam w statystykach były czasy z 10 mil, 20 km, 20 mil, 50 km, 50 mil, 100 km itd, więc zacząłem marzyć o osiągnięciu tych 80 km, udało zrobić się 100 km, ale ostatnie 10 km to już było cierpienie. Kupiłem sobie Kellys Cliff 90 (crossover), wtedy udawało mi się czasami zrobić 100 -120 km ale to już czułem, że było to wysiłek i za każdym razem czułem dumę. Rok temu kupiłem Cross Esker 1 (gravel), wtedy 100 km stało się regułą gdy tylko miałem wolne 5h (od czasu do czasu do 150 km dobijałem) i marzeniem stało się 200 km (myślałem, że to już wyczyn, z którym będzie duży problem), kilka razy plan osiągnięcia tego celu pokrzyżowała pogoda lub inne czynniki na które nie miałem wpływu jeszcze przed wyruszeniem. Nadszedł dzień kiedy postanowiłem, że osiągnę cel, wyruszyłem o 7 rano, po 50 km zaczął się kryzys bo początek trasy okazał się mocno pagórkowaty, lecz zacisnąłem 4 litery i jadę dalej, kolejny duży kryzys przy 160 km, ale nie miałem jak odpuścić bo do domu miałem najkrótszą trasą jeszcze z 25 km, przetrwałem to i udało się 200 km, byłem przeszczęśliwym trupem. Jakoś tak po miesiącu udało mi się 220 km już z większym zapasem sił. Po kolejnych 2 tygodniach wyruszyłem z zamiarem 250 km, a skończyłem z 270 km i trochę żal tyłek ścisnął, że nie udało się dobić tych 30 km jeszcze, więc moim celem na ten sezon jest właśnie osiągnięcie 300 km na tym gravelu. Dodam tylko, że mam około 115 kg, nie robię żadnych planowanych treningów (po prostu kiedy mam czas to jadę na tyle ile mam czasu). Moim zdaniem wynik głównie zależy od determinacji, masz cel, czujesz że jesteś w stanie to osiągnąć to osiągniesz, tylko nic na siłę, żeby nie stracić za dużo sił na początku. Ważne, też jest to aby poprzeczkę ustawiać sobie stopniowo i realnie, a nie gdy masz kondycję na 30 km i założysz sobie nagle że Twoim celem jest 300 km. Na chwilę obecną moim marzenie jest 300 km, ale podziwiam i zazdroszczę ludziom, którzy np 500 km robią (kto wie, może kiedyś też się uda ;) ). Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości w osiąganiu swoich celów!

Ответить
@FSOTUNINGCLUB
@FSOTUNINGCLUB - 05.04.2023 22:04

Ja spałem 2 godziny i cudem przejechałem 109km

Ответить
@Herzog12
@Herzog12 - 03.04.2023 19:03

Ja do pracy jeździłem 30 w jedną stronę bo myślałem że to normalne tak zaczynałem pierwszy miesiąc co 2 dni teoretyczne pracowałem i spałem taki zajechany byłem i to nie szosą tylko mtb koła 27.5 opony z jelita grubego ale po 3 miesiącach był luzik już po 4 miesiącach pierwsza setka i nie byłem zmęczony po 5 miesiącach walnolem 200 ale były już problemy z nie wiedzy tak po 130 kilometrach nie byłem zmęczony i popełniłem błąd stwierdziłem ze mogę dać więcej z siebie no i po 10 kilometrach bomba pierwsza taka prawdziwa to był koszmar do domu ale nauczyło mnie to później z głową rekord tym rowerem mam 280 kilometrów mieszaną droga asfalt las szutry dzisiaj mam lipę bo od nowa zaczynam ale luzik formą szybko rośnie no i kupiłem szosę endurace na wypady ale dupsko jeszcze za ciężkie muszę zejść z wagi haaa pozdro

Ответить
@ArtMacabre197
@ArtMacabre197 - 31.03.2023 07:22

JA w 2016 zrobiłem pierwsze 200 km rowerem turystycznym, dla mnie to był wyczyn, jeszcze bez pampersa :)

Ответить
@bramoo7404
@bramoo7404 - 30.03.2023 13:48

kurcze.... dobry materiał .... dziękuję

Ответить
@wawho91
@wawho91 - 29.03.2023 14:49

100 km to ze 2 banany 2 bidony i 4 godziny wolnego czasu.

Ответить
@kontakonte2385
@kontakonte2385 - 27.03.2023 12:18

W 2009r z synem jechaliśmy r szosowymi Moryń ,kostrzyn nodrą potem na stronę niemiecką do Frankfurtu n odrą i z powrotem z frankfurtu n odrą trasą rowerową wzdłuż odry national oder park cos pięknego po stronie niemieckiej do Chohen wutzen krajnik Cedynia i camping Moryń ostatnie 2kmna piechte skurcz czas jazdy z przerwami 10i pół godziny dwa dni póżniej pedziliśmy z Morynia do Świnoujścia z powrotem pociągiem było zbyt póżno to były czasy

Ответить
@korbendallas8298
@korbendallas8298 - 26.03.2023 22:56

Właśnie te jebane hemoroidy spowodowały, że od kilku już lat prawie nie jeżdżę! Tęsknię za rowerem i muszę coś z tym zrobić :/

Ответить
@puszkaryszki
@puszkaryszki - 25.03.2023 12:34

Ja tam zaczęłam swoje długie dystanse (ale nie na raz a z przerwami) od jedynych 130km i prawie 1km przewyższeń. Czego to nie zrobiła izolacja w koronie i wkurw na (obecnie byłego już) męża.
Trudno mi później było pobić swój własny rekord 😉

Ответить
@grzegorzwojcik807
@grzegorzwojcik807 - 20.03.2023 00:12

Mam dwa sposoby na pierwszą setkę.
1. Żonie zaproponowałem wspólne jazdy i nauczyłem jeżdzić na kole - po trzech tygodniach pierwsza setka ze średnią blisko 27 km/h.
2. synowi 8 latkowi obiecałem wyżerkę w MacDonaldzie bez ograniczeń. Młody spytał się co ma zrobić, żeby MacDonald był przez tydzień - powiedziałem że musi dojechać do Krakowa i wrócić nie traktując tej opcji poważnie (czyli 200 km). Młody na 102 km - na 2 km przed Wawelem powiedział, że dzisiaj nie wracamy :) - czyli on chciał wracać na poważnie.

Ответить
@9740y
@9740y - 16.03.2023 06:45

Masz jakieś sprawdzone proszki żeby zwiększyć wytrzymałość? Wiadomo że na "sucho" to nikt nie jedzie 😁

Ответить
@piotrzdonczyk9098
@piotrzdonczyk9098 - 12.03.2023 10:56

Kto potrzebuje takich filmów nigdy nie przejedzie 300 km po za tym jak się rozjezdzicie to sami będziecie wiedzieli

Ответить