WŁASNOŚĆ to PRZESZŁOŚĆ? Ekonomia Współdzielenia w Praktyce #BizON

WESOŁYCH ŚWIĄT dla WSZYSTKICH WIDZÓW!

Moim zdaniem własność i najem mogą koegzystować i uzupełniać się we właściwych momentach/etapach życia konsumenta.

Ekonomia Współdzielenia ma też swoje zalety, bo ewidentnie otworzyła przed konsumentami możliwość „doświadczania” tego co droższe de facto jeszcze przed tym gdy będzie nas na to stać.
Taka możliwość oczywiście kosztuje - jednak ten model biznesu poszerzył nasze możliwości wyboru niewspółmiernie do tego co było kiedyś. Wcześniej była własność i ewentualny najem/dzierżawa (głównie aut czy mieszkań). Dziś znaleźliśmy metodę do drastycznego zwiększania komfortu życia tu i teraz, co używane w rozsądny sposób ma wiele zalet (wady też się znajdą i opisałem je w materiale). Nie uważam jednak, aby wzrost popularności ekonomii współdzielenia prowadził do zupełnego braku własności. Chętnie poznam Wasze zdanie!

wszystko powinno byc za darmo. Jest to jeden z fundamentow by ludzie byli o niebo zdrowsi. Nie byloby stresu, praca bylaby nieobowiazkowa- ale bardzo przyjemna ,mieliby energi jak perpetum mobile-
--wcaleby nie musial nikt za to placic a dobrobyt bylby coraz lepszy, opcjonalnie handel wymienny bez obowiązku od razu dania cos w zamian

Własność z baaaaaardzo okazyjnym współdzieleniem.

Damian powtarzasz sie w tym odcinku w kolko

Bardzo ciekawy temat a jeśli chodzi o telefony to lepiej mieć prywatny.

Zdecydowanie wolę posiadać niż wynajmować, Pozdrawiam Wszystkich 😉

Uber nie płaci podatków

Jestem zdecydowanie za współdzieleniem! Niestety w Polsce i w wielu innych wysoko rozwiniętych krajach istnieje przekonanie, że trzeba posiadać najnowszy/najlepszy/największy dom/samochód/ubranie... Po co? Czy na pewno daje nam to szczęście? Dla mnie jest to większy niepotrzebny wydatek. Wolę w tym samym czasie pojechać na wakacje blablacarem i przespać się w airbnb jednocześnie minimalizując śmieci metodą zero waste. Wspieram i nie zamierzam przestać wspierać tych rozwiązań, ponieważ widzę co się dzieje z naszą planetą w międzyczasie. I zanim rzuci się na mnie hejt "zmiana klimatu to kłamstwo" to polecam przeczytać "Życie na naszej planecie" Davida Attenborougha. Mam nadzieję, że nie jestem sama w tych przekonaniach i wierzę, że jeżeli faktycznie chcecie żyć godnie/dobrze/pozytywnie to zmienicie swoje przekonania. Od razu zaznaczam, że nie trzeba wszystkiego się pozbywać i żyć w totalnej ascezie. Wystarczy lepiej przemyśleć swoje wybory konsumencie i może nie będziemy potrzebować nowego auta, a wygodniej będzie podjechać gdzieś autobusem. Pozdrawiam wszystkich!

Pamiętacie co powiedzial Ford? Ze gdyby mogl zmusic klientow zeby samochody naprawiali i serwisowali w jego warsztacie to moglby je dawac za darmo.

Co do filmow, tak linecje maja zawsze inne platformy, to serio zlosci gdy szukasz filmu. Powinni jeszcze pomyslec o integracji i sami sobie udostepniac dla klientow.

Cóż zmienia fakt w którym sie wynajmuje telefon zamiast kupić skoro oni go kupili😅 telefon to nie samochód który sie wypożycza i oddaje za pare dni bo raczej każdy chce sobie personalizować telefon pod siebie.

Komuna plus, w komunie nawet żony chcieli współdzielić. Współdzielenie może być Ok jeśli ludzie tez tego chcą, ale nie przez przymus. Własność i Gotówka to WOLNOŚĆ.

WŁASNOŚĆ

Problem z przejściem na "wspołdzielenie" jest jeden - wspołdzielić mozna wiele, ale musisz mieć ZAUFANIE do osób z którymi chcesz coś wspołdzielić. Wspołdzielenie na małą lokalną skalę, to co innego niż oparcie całego lub większosci aspektów życia . Dlaczego? Lokalnie będą to często ludzie których znamy bezposrednio lub na których mamy spory wpływ.
Globalnie natomiast wpływu nie mamy niemal żadnego jako jednostka.

A ufać wielkim korporacjom czy politykom i powierzać im wpływ na totalnie wszystko co masz, jest tak naiwne, wręcz głupie, że nie znam lepszego przykładu głupoty. A jak ktoś nie wierzy, niech sprawdzi historię świata i będzie miał wszystko jasne. Władza i pieniądz od wieków brały górę nad człowiekiem. NIe inaczej byłoby i w tym przypadku.

To jest prosta droga do nowoczesnej formy niewolnictwa. Dlatego współdzielenie może co najwyżej uzupełniać własność.

Nie zwracam nawet uwagi na tzw zabieganie firm o naszą uwagę. Biorę usługi tylko te których potrzebuję a wówczas osobiście szukam sobie wykonawcy/sprzedawcy.
Wszyscy wydzwaniacze są natychmiast rozłączani, zaś spam w mailu lub smsach w mgnieniu oka idzie tam gdzie jego miejsce.
Nie zdarzyło mi się jeszcze mieć potrzeby użytkowania czegoś co nie jest moje, rower auto, itp. Nawet jak sprzedam swe pojazdy, skorzystam z taxi, jeśli sprzedam nieruchomości - swój dom i pozostawię. Tyle w temacie - to mój głos w debacie.

Obie formy korzystania powinny być dostępne, hough! Bez utrudnień i preferencji, a przede wszystkim bez ingerencji rządów czy korporacji dla swpich korzyści,

ekonomia współdzielenia to pułapka, bo owszem teraz jest wiele firm konkurencyjnych, ale po jakims czasie wielcy gracze wykupia albo zabija ta konkurencje i beda mieli monopol. Cenami usług beda sobie mogli dowolnie sterowac bo i tak klient bedzie zmuszony skorzystac. Tak jak ludzie beda kupowac rzarcie nawet za duze ceny bo musza jesc. Wyobrazcie sobie co by sie stało gdyby np dystrybucja jedzenia sterowała jedna europejska firma, dramat. A ze beda to giganty to szybko to podłapia rzady i bedzie to słuzyło do wymuszania posłuszenstwa. Likwiduja własnosc prywatna, kazde auto tylko na wynajem nawet dla firm, nieposłuszenstwo bedzie powodowało ze np wyklucza niepokornych z mozliwosci korzystania z tych dobr. Nie ma co sie łudzic, np na poczatku motoryzacji w USA było setki małych manufaktor produkujacych automobile, po kilkunastu a nawet kilku zjadł ich np ford, buick, chevrotet, ustanowili taki stan do lat 50tych, pozniej ford był w posiadaniu kilku marek, zostali tylko wielcy gracze. Juz nie wspomne ze gemeral motors był tak wpływowy ze zabił całkowicie tramwaje w USA, niewielu wie ale tramwaj był najbardziej powszechnym srodkiem transportu nie tylko po miastach ale i komunikacji miedzystanowej. I były to preznie działajace przedsiebiorstwa, mocno doinwestowane ktore gm wykupił i zabił. Trzeba było zrobic miejsce na rynku dla produkowanych własnych autobusów. To samo stanie sie z dostawcami ekonomii wspoldzielenia. Dodajmy do tego likwidacja gotowki, ai, inwigilacje, ograniczenie mobilnosci prywatnej, likwidacje taboru spalinowego, likwidacje i mamy idealnie zaleznego od giganta czy rzadu niewolnika. Wszelki sprzeciw bedzie prowadził do wykluczenia osobnikow z zycia społecznego czy gospodarczego. Wszelkie udogodnienia dla obywateli to niedzwiedzia przysługa, ludzie sie o tym dowiedza ale juz mozliwosci manewru nie bedzie. Młode pokolenie nie umie egzystowac w warunkach permanentnego kryzysu, a takimi bardzo łatwo manipulowac. Jak kiedys trzeba było ludzi spałowac by sie rozeszli tak za kilkanascie a moze kilkadziesiat lat, wystarczy wyłaczyc im np platforme do ogladania filmow.

Jestem za własnością! A niech somsiady zazdroszczą.

Bardzo cieszę się, że taki odcinek powstał, poniewaz od dłuższego czasu interesuje mnie ta kwestia, a brakowało obszerniejszego filmiku na jej temat.

i to nie lewica robi, jak duża część osób błędnie myśli tylko wielki kapitał, z którym jej raczej nie po drodze:) le monde diplomatique już od dawna o tym trąbi. to właśnie krytycy lewicy i myśli antykapitalistycznej sami na nas to ściągnęli.

😂😂😂

sprawdzilem ta wypozyczalnie telefonow Samsung A33 za 99zl/mies, czyli po roku uzytkowania splacasz im ten telefon, ktory kosztuje 1289 zl.......gdzie tu jest sens???

i Tak
i Nie

Własność 👌

Najem smartfonów się broni wśród osób które chcą coś szybko i na krótko. Sam zmieniam telefon średnio co trzy lata a wtedy wynajem telefonu nie ma najmniejszego sensu. Wynajem iPhone 14 na trzy lata to ponad 9 tyś z czego ani złotówka nie wróci. Ip 14 pro kosztuje 6,5k a po trzech latach 2k. Wniosek: kupując telefon, po trzech latach jesteśmy do przodu o 4,5k.

Wydaje mi się, że najlepsze jest współistnienie obu tych modeli w różnych dziedzinach życia!

Ja sprzedaję na Vinted, chociaż jest to marne zajęcie, bo ciężko jest wciskać używany towar nawet za grosze, aczkolwiek bardzo satysfakcjonujące. Z drugiej strony nie kupuję na Vinted praktycznie w ogóle, ponieważ zdecydowana większość użytkowników jest nastawiona na zysk niż charytatywne tzw. nadanie drugiego życia swoim nieużytkom. Zdecydowanie taniej kupię na allegro nowe i nieużywane tekstylia niż używane na Vinted, nad czym ubolewam. 😢

Ciekawe, że nigdy nie pomyślałem o jakimkolwiek sharingu w ujęciu globalnym, z perspektywy całej gospodarki. Dziękuję za otwarcie oczu. Pozdrawiam i dalej róbcie swoje! :)
PS – Hellboy, LOtR czy Star Wars to serie, które znajdują się na różnych platformach obecnie, a jestem fanem każdej z nich. Rozwiązanie problemu jest proste... ;)

Jak mawiał Klaus Schwab. Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.

I można podnieść ceny dwukrotnie gdy się poczuje, że ma odpowiednio duże uwiązanie ludzi.
Jak z ceną benzyny.

Jedno wielkie zło jak dla mnie. Ja tam wole mieć swoje.A nie żeby jakaś korpo nademna stała. Poza wiadomo ze korpo to jedno wielkie zło

Jestem gdzieś pośrodku. Pewne rzeczy wolę mieć na własność, z kolei inne mogę po prostu nająć. Wszytko zależy od sytuacji. Chociaż nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem najmu, bo prowadzi to do patologi, jak z fotoszopem

No to cóż. Szykuje mi się skromne życie na wsi. Może nie będzie to takie złe.

"nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy" kiedyś myślałem że to żart lecz coraz bliżej mu do rzeczywistości

Korzystam z Vinted. Zwłaszcza rzeczy dla dzieci można znaleźć w niskiej cenie i dobrej jakości.

A może model hybrydowy? Niektóre sprzęty używa się żadko, więc można by je wtedy wynająć na chwilę...

Wole własności

Korzystam z vinted i blablacara od lat. Zus to przesada przy prowizjach afiliacyjnych, a tiktok pomimo że jest popularny, nie ma możliwości w opisach dodawać linki afiliacyjne, a więc nie zarobię pracując na nim. Kupowanie materiałów do pracy na vinted jest w tej sytuacji rozsądne. Blablacar na odległościach typu Lublin-Kielce też jest dobrym rozwiązaniem, bo autobusy to bądźmy realistami porażka, ich spóźnienia i przesiadki, chyba każdy choć raz miał dość.

To jest szczyt komuny

Daleka droga przed nami...

Iphone 13 wynajęty na 3 lata to prawie 7200 zł. Słabiutko